Wpis który komentujesz: | Biało!! Bieeeluuuutko!!! ŚNIEEEG! I pewnie piździ jak cholera, ale ja tam siedze w ciepełku :) Dziś znowu oddawałem się rozrywce, która powoduje agresję i na pewno przez nią kiedyś wpadne w amok i pozabija wszystkich dookoła. Otóż grałem w grę komputerową. Straszliwe to jest, gdyż celem rozgrywki jest zabijanie innych osobników. I takie krwawe zabawy w taki dzień jakim jest niedziela. Hehe, zajebiście :D Szkoda tylko ze coś mi się tnie i zwiesza co jakiś czas tak na pół minuty... Jeśli to przegrzewanie procka to co? Mam na niego kurde dmuchać czy jak? Dejlu - nie pij przed graniem :P Ciągle na antybiotyku... a tu mnie na piwo już w poniedziałek chca wyciągać. Nieładnie. Takie pokusy, a ja słaby człowiek jestem :P ------ Noc. Mąż śpi z żoną w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup, łup, łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy. - Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał - myśli i przewraca się z powrotem. Słychać głośniejsze łup, łup, łup. - Idź otwórz, zobacz, kto to - mówi żona. Mąż zwleka się półprzytomny i schodzi na dół. Otwiera drzwi, a na progu stoi facet, od którego czuć alkohol: - Dobry wieszór - bełkocze. - Szy móchby pan mnie popchnąć? - Nie! Spadaj facet, jest trzecia w nocy - warczy mąż i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi, co zaszło. - No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nas popchnął? Co by się wtedy stało gdyby tamten gość też ci powiedział, żebyś spadał?! - Ale kochanie, on był pijany! - Nieważne, potrzebuje pomocy. Mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dół. Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, więc woła: - Hej! Czy nadal trzeba pana popchnąć? Z ciemności dochodzi głos: - Taaaa... Mąż, ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy: - Gdzie pan jest? - W ogrodzie, na huśtawce... [ KolageN ] |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
KolageN | 2005.11.29 15:25:47 heh, 1 piwko u Dejla, 2 w Obsesjii... jak się wynudziliśmy to potem JRC i szybko Carpe 2 gdzie Gibczas imprezował :D (i next piwo). A w 610 część fizyki z nami wracała :D przewodnicząca KATARZYNA!! jeeee... | 2005.11.29 03:08:55 poszli na jedno piwo inoo...ciiieniasy :) a my...no cóż - fizyk może wszystko :) nawet abwic się w obsesji przy totalnym umca umca (przysięgam, że gorszego w życiu nie słyszałam)... Po długich naradach doszlismy do wniosku, że nie wyjedziemy nigdzie, a) jeśli nie zrobimy biby na akademikach i b)nie pójdziemy do jazz rocka.... więc chyba przedwczesne były dzisiaj hasła: obyś w Finlandii miała gg... A poza tym jestem WASZYM CZLOWIEKIEM W SAMORZĄDZIE HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAAAA!! no a teraz...pora spąc, bo rano trzeba wstac...i bic rekord z Radkiem (tak, tym słaawnym Radkiem z Przemysla). Pozdrowienia dla wszystkich, którzy nas znają i nie znają :P |