Wpis który komentujesz: | W jednym miesiącu wyszły trzy interesujące płyty. Hey - Echosystem, Happysad - podróże z i pod prąd, Strachy na lachy - Piła tango. Tej ostatniej nie mam jeszcze więc nic o niej nie powiem. O Hey pewnie wszyscy sami coś tam myślą, a o happysad? O happysad będzie cała ta notka. Wkładam słuchawki. Wielkie czarne stereo. Mój ulubionymało piszczący strój foobara. Spokojnie powoli play i rozpiedolenie. leżę sama w pokoju na podłodze i tak mnie kurewsko rozrywa ..odpocznijmy połóżmy się zapomniiijmy.. a potem tysiące stylów i tekstów w mojej głowie w autobusach w pociągach i tramwajach i gwizdanie środkiem zapłakanego miasta przeszłość i teraz pomieszane na jednej płycie gdy mówisz do mnie słońce traktuję to co nieco opacznie ty jesteś jednym a ja drugim końcem przyszłość? ...daleko nam do siebie strasznie ----- Happysad podróże z i pod prąd koniecznie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |