Wpis który komentujesz: | Czy ktoś się zdziwi jeśli powiem że dzień był do bani? Chyba nie! Miałem dzień wolny więc trochę odpoczywałem jednak niewiele to dało po nie przespanej nocy. Popołudniu wybrałem się z rodzinką na zakupy i to był błąd...! Nie byłem świadomy tego co robię. Pojechałem po to aby zobaszyć jak to mamusia kupuje sobie nowe mebelki do pokoju, braciszek z żoną również sobie wybierali nowy zestaw mebli a jak by tego było mało to rozglądają sie za nowymi fonami... hmmm Tak, tak ziomuś, jednak to że ja już kilka miechów temu wspominałem że przydałby się remont mojego pokoju i jakieś nowe meble... meble to za dużo powiedziane, wystarczyło by nowe wyrko to usłyszałem że narazie nie ma kasy. No tak mam oddawać wiekszom część mojej i tak niewielkij wypłaty na dom...to znaczy żeby oni mogli kupować sobie to co chcą, a ja? Ja mam dalej wegetować w tym syfie ale co tam, przecież i tak już nikt mnie nie odwiedza a dla mnie samego to musi wytarczać pewnie na następne kilka lat... :( Jakby tego było mało zostałem uświadomiony że ciągle krzywdze... nieświadomie ale tak jest... I jak teraz mam nie widzieć świata w szarych barwach...?! Odechciewa mi się... żyć! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
benekce | 2005.12.14 14:23:58 te student... "większom" ? :) mozesz mnie zabic za te zlosciwosci:) |