Wpis który komentujesz: | Australian Open: Pierwszy wielkoszlemowy triumf Mauresmo! Francuzka tenisistka Amelie Mauresmo odniosła pierwsze zwycięstwo w Wielkim Szlemie, wygrywając w sobotę turniej Australian Open (z pulą nagród 14,6 mln dol.), rozgrywany na twardych kortach w Melbourne Park. Finałowy pojedynek - rozstawionej z trójką - Mauresmo z Justine Henin-Hardenne (nr 8.) nie został rozegrany do końca w wyniku niedyspozycji żołądkowej Belgijki. Grę przerwano po 52 minutach, gdy Francuzka prowadziła 6:1, 2:0 i 30:0. "To dziwny koniec meczu i pewnie inaczej bym się czuła, gdyby udało się go rozegrać do końca, ale to zmniejsza mojej radości ze zwycięstwa. Naprawdę długo czekałam na ten sukces i bardzo ciężko na niego pracowałam. Jestem teraz chyba najszczęśliwszą kobietą na świecie" - powiedziała Mauresmo, która w Melbourne odnotowała 34. start w Wielkim Szlemie. Francuzka w poniedziałek awansuje na drugie miejsce w rankingu WTA Tour, wyprzedzając dotychczasową liderkę - Amerykankę Lindsay Davenport, która tu odpadła w ćwierćfinale. Na prowadzenie w klasyfikacji tenisistek wyjdzie Belgijka Kim Clijsters, którą Mauresmo pokonała w półfinale. Byłam młoda, a wówczas to był mój pierwszy wielki finał. Teraz jestem bardziej doświadczoną zawodniczką i udaje mi się uniknąć wielu błędów, jakie wtedy popełniałam. Po prostu dojrzałam do tego zwycięstwa i dzisiaj byłam za nie gotowa nawet umrzeć na korcie" - dodała 26-letnia Francuzka, której jedną z największych pasji jest kolekcjonowanie markowych win, zresztą jest też właścicielką niewielkiej winnicy. "Kilka lat temu kupiłam butelkę specjalnego wina Chateau d'Yquem Sauternes z 1937 roku i obiecałam sobie, że je wypiję dopiero jak po raz pierwszy wygram w Wielkim Szlemie - powiedziała Mauresmo. - Teraz mogę je otworzyć, choć myślę, że to nie będzie jedyne wino". Zwycięstwo dało Francuzce premię w wysokości 915 tysięcy dolarów. Po dwóch przełamaniach serwisu rywalki Mauresmo objęła prowadzenie 5:0, zanim straciła jedynego gema. Pierwszego seta zakończyła po upływie 33 minut. Dwa kolejne gemy były bardzo wyrównane i trwały blisko 19 minut, zanim przegrywająca 0:2 i 0:30 Henin-Hardenne zrezygnowała z kontynuowania gry. Niedyspozycja żołądkowa i osłabienie organizmu 23-letniej Belgijki spowodowane było reakcją organizmu na silne tabletki, które miały powstrzymać stan zapalny barku. Z tym urazem zmagała się od półfinału. Amelie Mauresmo (Francja, 3) - Justina Henin-Hardenne (Belgia, 8) 6:1, 2:0 - krecz Henin-Hardenne |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
niewazneee | 2006.01.28 17:37:28 Apropo sportu Skra Bełchatów znowu przegrała :( łeee to już drugi mecz =/ |