Wpis który komentujesz: | Jest jak jest, nie inaczej, a jednak calkowicie inaczej. Wywrocilam zycie do gory dnem, nie mieszkam tam gdzie mieszkalam, nie jestem (z) ta (z) ktora bylam a Świat sie dalej kreci. I moze dobrze, tylko nadal boli ze tak sie stalo. W sumie nie wiem czy boli, ale jest dziwnie. Czasami dopada mnie poczucie zazdrosci i nie bardzo wiem dlaczego. W koncu to ja odeszlam. Tylko czy to znaczy ze przestalam Kochac? Nie. Nie przestalam, ale to nie ten sam rodzaj uczucia. Nie ma zaufania, nie ma wiary. Rozmawiamy, zazwyczaj z musu. Ot, zycie... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |