mjuzik
komentarze
Wpis który komentujesz:

Muj Wydafca: Rune Grammofon [1]: In The Country

In The Country to trio, które narodziło się w 2003 roku, dwa lata później Rune Grammofon wydało ich album "This Was The Pace Of My Heartbeat". Produkcją materiału zajął się Arve Henriksen (Supersilent).
Na rok bieżący zapowiadana jest ich kolejna płyta.
Liderem zespołu jest pianista Morten Qvenild, persona hiper-aktywna na norweskiej scenie (były członek Jaga Jazzist, obecnie aktywny w Shining, The National Bank, stanowi także 'resztę' Susanna and the Magical Orchestra). Oprócz niego w składzie tria jest też perkusista Pal Hausken oraz kontrabasista Roger Arntzen.
Bez ogródek - album jest w całości cudowny. Urzeka od pierwszego dźwięku, jest stonowany, a jednocześnie nasycony emocjami. Skromny, kameralny, a zarazem przestrzenny, stworzony z wyobraźnią. Delikatny [choć nie jest to dźwiękowa kraina łagodności, są też momenty intensywniejsze] i głęboko dojmujący, może właśnie ta jego delikatność stanowi o jego przenikliwości? Nie ma tam zbędnego dźwięku, wszystko jest na swoim miejscu, ale przy tym nie ma się ani cienia wrażenia, że jest to granie pod sznurek, wedle ścisłych wytycznych.
Wszystkiego, jest akurat tyle, ile być powinno. Na przykład - perkusja, nie narzuca się, nie szaleje, ale sposób gry jest tak wyjątkowy, że znajduje ona sobie doskonale miejsce w całości [świetnie to słychać w poniższym utworze], zapada w pamięć.
Nie wiem, czy to jazz, czy kameralistyka, czy coś innego...Najważniejsze, że to czyste emocje przełożone na czyste dźwięki.

W zasadzie każdy utwór tak samo nadaje się jako zachęta, każdy dobrze spełni funkcje wprowadzenia. Zdecydowałem się na kompozycję, którą zabrzmiała mi w umyśle, kiedy przeczytałem następujące słowa: "Szyby wystawowe sklepów odbijały w sobie zimne, metaliczne, widmowe światło białej nocy polarnej, na którą świergot ptactwa kładł jak gdyby miękki, ciepły cień." Nie wiem, czy Curzio Malaparte, z którego książki "Kaputt" pochodzi to zdanie, też słyszał jakąś muzykę, gdy je pisał. Jestem pewiew jednak, że gdyby usłyszał ten utwór In The Country, przyznałby mi rację.
Bo tak to jest właśnie z ich muzyką - jest w niej dużo zimnego światła (raczej jasnego, porannego), żadnych ostrych krawędzi, wszystko spowija rozrzedzona mgła. No i są ptaki, w końcu - tylko one mogą nas zobaczyć.

In The Country - Only the birds can see us

[o geniuszu wydawnictwa Rune Grammofon będzie jeszcze mowa wielokrotnie, tymczasem jeśli ktoś zainteresowany, to może skorzysta z moich 'przewodników' po płytach RG: część pierwsza tu, a część druga tutaj]

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)