Wpis który komentujesz: | Wrocilam do wspolnoty po tym odrzuceniu tyle czasu Bylam we wspolnocie.Tu pierwszy raz prawie po poltora roku.Primo,by moc wrocic musialam miec pozwolenie specjalne lidera i grona animatorow(innych to nie dotyczy,oczywiscie,wspolnota z zalozenia jest otwarta-to Odnowa w Duchu Sw),po drugie nie wolno mi mowic slowa,świadectwa,prowadzic modl.wstawienniczej(chyba ze po cichu),wychylac sie z incjatywa praktycznie na jakikolwiek temat,brac udzialu w ewangelizacjach(glowna dzialalnosc wspolnoty).Bo jestem zaburzona i to zle wplywa na wspolnote.Wolno mi bylo przynajmniej grac.Na organkach i tamburynie.Przez te trzy lata gdy(przed poltoraroczna przerwa ) bylam wczesniej w tej wspolnocie byla to moja stala funkcja.Wiem,ze dobrze gram.Animatorzy muzyczni sprawdzali to wielokrotnie.Teraz nagle okazalo sie,ze trzem osobom z aktualnej diakonii muzycznej to nie pasuje bo ich rozprasza(zreszta zamiast mi powiedziec od razu to najpierw dosc dlugo sie chichrali,potem dopiero wyjasniwszy,ze mam przestac grac.I mam przestac grac.Wogole.A to nie byl taki przypadek,ze zalozmy 1 piosenka byla zafalszowana lub nie pasowalo.pytalam.mam przestac grac i juz.I nie mam teraz dokladnie nic.Zadnego miejsca.A nawet nie mam jak zostawac by pogadac.Bo jestem uzalezniona od tego czy mnie ktos odwiezie.(na marginesie-jak sobie nie zalatwie transportu mam nie przychodzic) Tylko...juz nie mam w zasiegu moich mozliwosci dojazdowych zadnej mieszanej wiekowo wspolnoty.A dla starszych nie dam rady.Bo ja sie starszych boje.I chyba mi sie nie dziwisz(lata przemocy psych i molestowania) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |