Wpis który komentujesz: | -family beef continues... mother vs. me... -środa... efekt motyla z nim i z nią (po raz kolejny) -czwartek... biały hałas (dźwięk) z batmanem w roli głównej... plus maksiu i albercik potem... plus nocny basketball (22:30-00:30) -igrzyska olimpijskie się zaczęły, a ja zapomniałem, że to już:)) -jutro (sobota 11 lutego 2006) prawdopodobnie jade wkońcu odebrać dyplom z uczelni... -od dziś jestem członkiem... klubu szczęśliwych posiadaczy aparatów cyfrowych OLYMPUS:)) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nika0329 | 2006.02.11 11:27:57 no no :] to ile razy udalo Ci sie trafić do kosza grając między (22:30-00:30)? :P adamdami | 2006.02.11 01:11:55 boś nie żaba... tylko żaby kumają:PP buba | 2006.02.10 16:51:22 nie kumam |