Wpis który komentujesz: | Z samotności Z podmuchem wiatru uleciały chwile te smutne i gorzkie sam nie wiem ile ich było - w sumie to nieważne najważniejsze odczucie bliskości, nadziei wspomnień ulotnych tchnienia... Jesteś przy mnie jakże to piękne gdy rozświetlasz mą duszę dodajesz natchnienia sercu... choć czasem zaboli - może boleć musi wszystkich dookoła i tak to nie wzruszy że w pustce bez echa w samotności ciągłej trwałem z dnia na dzień wypatrując cienia Twego Twych ust dotyku na czole... Zbliż się do mnie proszę choć na krótką chwilę uściśnij mocno, mocno na tyle bym Cię w pamięci zachował gdy już moje stopy po dywanie przeznaczenia stąpać będą srebrno-złotym. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |