Wpis który komentujesz: | nieco rozczarowana przyjęłam do wiadomości, że moje przesiadywanie do wtorkowych wczesnych poranków w Olsztynie ulega zakończeniu w zasadzie powinno ulec dzisiaj, ale kochany UAM zamieścił dopiero dzisiaj rano nowy rozkład zajęć i tak czy inaczej już nie zdążę słodkie lenistwo siedzenia w domu z rodziną tydzień z widokiem na las, na księżyc, z dwoma kotami ganiającymi się o czwartej nad ranem po całym mieszkaniu tydzień gderania, że nie mam najmniejszej możliwości odgrodzenia się od porannego hałasu tydzień wieczornego przesiadywania nad książkami, których tak dawno już nie czytałam, od początków liceum chyba tydzień mieszkania na poziomie czubków drzew... jutro wracam do Ciebie do pomarańczowych ścian do tramwajów, pośpiechu i papierosów do... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |