Wpis który komentujesz: | Kraków. Wieczór. Klub RE, znajomi. Myłem po wszystkim ręce w toalecie, nagle otwarły się drzwi a do środka weszło dwóch kolesi. Chwila konsternacji, po czym pierwszy do tego drugiego. - dobra, to ja się odleje a ty w tym czasie umyj zęby. (wyszli po ok 30 min) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |