Wpis który komentujesz: | krótka refleksja... chyba czasem warto umyć kubek. dziwnie wygladaja czyste paski, powstale po odpadnieciu resztek Karotki i nyych takich po przeciagnieciu po nich torebka herbaty ekspresowej zalanej wrzatkiem ;) to skierowane jest glownie do roznych informerow odwiedzajacych to miejsce... :) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kip | 2006.03.14 17:42:56 ja kogos namawialem? masz swiadkow? :-> M. | 2006.03.14 14:20:20 primo: i tak mieliśmy montowac razem, a cięzko by było to robić, kiedy ja byłam w górach, secundo - skoro wiedziałeś, to mogłeś nie namawiać do gry w monopol :P (mimo że był to ten jedyny raz kiedy wygrałam ;) kip | 2006.03.12 23:29:43 sedno sprawy :D Aniołek | 2006.03.12 23:11:10 no hmm chyba rzeczywiście ciężko coś montować nie mając tego:D kip | 2006.03.12 15:02:11 wiedziałem, ale nie miałem go :) M. | 2006.03.11 01:38:29 ejjj, ale o tym materiale co to miał być na już wiedziałeś jakiś tydzień przed ową partyjką monopolu, bez przesady :> Aniołek | 2006.03.10 22:48:54 aha rozumiem;) kip | 2006.03.10 22:43:12 Aniołku, niestety, żeby posiedzieć na pile trzeba przyjść z kamerą i powiedzieć, że tu mamy materiał do zmontowania "na już", ale i tak znajdziemy czas na partyjkę Monopoly ;) Aniołek | 2006.03.10 22:11:41 siadali na niej ludzie....hmm ciekawe;P Pawełku chyba do Ciebię wpadną na zapowiedzianą już kiedyś niezapowiedzianą wizytę;P coby się dowiedzieć dokładnie o co chodzi;) M. | 2006.03.10 18:03:37 po to, żeby siadali na niej ludzie, którzy do niego przychodzą ;P swoją drogą: jeszcze trochę popodziwiam Wasze nabijanie komentarzy i chyba zaproszę Was do siebie ;) Aniołek | 2006.03.10 16:11:28 hmm a po co ci ta piła;P :D Kardzia:) | 2006.03.10 06:50:06 ahaaaa...teraz już rozumiem:D kip | 2006.03.09 21:57:05 piła. brzeszczot i rama do niego. razem piła. Do metalu. Kardzia:) | 2006.03.09 19:32:15 jaka piła?? kip | 2006.03.09 18:48:49 Dawno jej nie widziałem. Pewnie jest gdzieś w dolnych warstwach wszystkiegowszędzie :) M. | 2006.03.09 03:49:33 Pawle, a jak ma się Twoja piła? ;P Kardzia:) | 2006.03.07 06:55:58 no tak, znam ten ból ze szkolnego radiowęzła, tylko naszczęście nie ja jestem odpowiedzialna za wyrzucanie śmieci (ale zdarza się, ze musze:/) kip | 2006.03.06 22:38:06 M., moje gratulacje. A ja po kazdym dokladnym czyszczeniu kosza u mnie w pokoju obiecuje sobie, ze nastepnym razem juz NA PEWNO wloze do niego worek na smieci, coby plesni nie bylo widac... Kardzia:) | 2006.03.06 21:51:40 M. naprawde masz powody do dumy:) Aniołek | 2006.03.06 16:09:05 bravo!;P M. | 2006.03.06 16:04:50 skoro Kardzia chwali się swoimi sukcesami w postaci skłonienia Cię do umycia kubka, to ja też się pochwalę: Skaven wreszcie po X czasu mojego jołczenia wyrzucił śmieci od siebie z pokoju (podobnie jak ja, ma kosz na smieci nie tylko w kuchni, ale też u siebie w pokoju, coby się za każdym razem nie musieć fatygować. tak się składa, że smieci z tegoż kosza nie były wyrzucane za kadencji kilku jego poprzednich dziewoi. czyli przez parę lat. doprawdy, czuję się z siebie dumna ;) kip | 2006.03.05 18:55:06 :) Aniołek | 2006.03.05 18:51:04 a faktycznie:) kip | 2006.03.05 18:50:22 hehe :) ale zapomnialas o tym, ze filiżanki należy płukąc jak najniżej, żeby woda nei hałasowała :) Aniołek | 2006.03.05 18:45:08 A także nauka pełnej współpracy;) kip | 2006.03.05 18:41:14 to była lekcja poglądowa z cyklu "czynności domowe po cichu" :) Aniołek | 2006.03.05 18:34:17 ja? skądże znowu:D ja byłam prawieże tylko obserwatorem:P kip | 2006.03.05 18:30:45 mówisz, jakbyś miała w tym praktykę :D Aniołek | 2006.03.05 18:25:18 Najlepiej Pawełku to jest myć filiżanki po herbacie w taki oto sposób 1) usuwamy wszysti kwiatki za parapetu 2) odsuwamy bezgłośnie firankę 3) otwieramy okno 4) wyrzucamy przez nie fusy 5)zamykamy okno 6)odstawiamy kwiatki na miejsce 7)zasłaniamy firanke (bezgłośnie) 8) przystępujemy do mycia (a raczej opłukiwania) filiżanek przy użyciu jak najmniejszej ilości wody 9) przystępujemy do trudnej sztuki oderwania kawałka ręcznika papierowego z rolki 10) wycieramy nim filiżanki 11) odstawiamy wszystko na miejsce (bezgłośnie) :D Kardzia:) | 2006.03.03 10:51:59 nio:) kip | 2006.03.03 10:46:30 :-> Kardzia:) | 2006.03.03 10:44:26 no to tym bardziej czuje się z siebie dumna...ktos wreście reaguje na moje prośby i mnie słucha!! jupi!!:) kip | 2006.03.03 10:43:14 widzisz, czasem się posłucham :) Kardzia:) | 2006.03.03 10:35:26 aha, brawo jestem z Ciebie dumna:) kip | 2006.03.03 10:19:30 no, juz umylem. teraz parzę sobie "siano", czy zielonę Dilmę :) Kardzia:) | 2006.03.03 10:10:53 ojojo...co za powalajaca szczerość:D kip | 2006.03.03 10:08:58 jesli nie gorzej ;) Kardzia:) | 2006.03.03 10:08:06 jesteś Leniwiec do sześcianu:PP kip | 2006.03.03 10:06:41 wlasciwie to przy regularnym uzywaniu to nawet nic sie nei zalegnie, bo resztki sa na biezaco wyplukiwane i zastepowane nastepnymi ;) kip | 2006.03.03 10:05:54 jak wypije tę herbatkę. albo następną. albo wieczorem. albo w niedzielę :) Kardzia:) | 2006.03.03 10:03:34 :) Ale i tak umyj ten kubek Leniwcu:P kip | 2006.03.03 10:02:37 :) Kardzia:) | 2006.03.03 10:01:50 no ostrzegałeś, niech Ci bedzie:PP kip | 2006.03.03 10:00:11 przecież ostrzegałem, nie? :) Kardzia:) | 2006.03.03 09:54:57 eeee...nie skomentuje tego faktu...rzeczywiście leniuch z Ciebie;P kip | 2006.03.03 09:51:37 na razie pije z niego herbatkę :) Kardzia:) | 2006.03.03 09:50:12 ok....ja to rozumiem:) to leć i umyj ten kubek tylko prosze nie zagiń w akcji:* |