Wpis który komentujesz: | W betonowych fortecach O tysiącach zamków Puste niczm eho Rozbrzmiewają miłości Płoną knoty Plastikowych świec Które gasi Wiatr codzienności W betonowych fortecach O tysiacach oczu Słonie z porcelany Tłuką się, samotne Milczą usta Bezludnych ciał I tylko oczy Są czasem wilgotne W betonowych fortecach O tysiącach...ludzi ? Sny kochają Kołdra otulone W ciemnym kącie Pełnym zabawek Siedzą dzieci Życiem zamyslone... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |