jejku jak ja dafno nie pisalam.
poshlam sobie dzis do shkolki mojej kofanej takiej i sobie z Grzesiem rozmawialam i jeshcze zLukashem itp. i bylo miloosio.
A jutro do nas dochodzi do clasy jakas nofa dziewczyna. meine wychowawczyni mowila ze jest dosyc slaba z anglika (to czego ona shuka w kl. z posherzonym angielskim,0) a najlepshe jest to ze przepisala sie z lo XVI, ciekawe jak wyglada... nie moge dopuscic przeciez zeby mi zabrala mojego meza klasowego. trzeba bedzie ja nauczyc porzadku i kto tu jest gora no!