Wpis który komentujesz: | Wczorajszy dzień, a w zasadzie wieczór był dosyć udany. Na początku samemu wbiłem do Fanaberii, ponieważ znajomi nie mogli. Ewa była przeziębiona, Bartek zmęczony pracą, Jacek spędzał czas z rodziną, Dickowi się nie chciało, a Ala była na koncercie Dżemu. Pogadałem z barmankami, wypiłem dwa piwka, zjadłem hamburgera oraz frytki. Potem narysował się Karol oraz Jarek Kowalski. Pogadaliśmy o sprawach bieżących i takich tam. Spotkałem też Wojtka z II L.O. Niezłe zaskoczenie jak dla mnie. W kibelku ktoś z pisuaru zrobił piwo z imbirem, hhehe. Tak gdzieś około 23 pojawiły się moje ziomy: Buczos, Maniek, Tomek, Juhas,Trans z Kaśką. Tak najdłużej to gadałem z Mańkeim, Transem, Kaśką L. Fajna z niej dziewczyna. Taka mądra i poukładana. Rozmawialiśmy o różnych sprawach. Fajnie, że studiuje w Katowicach- (pedagogika z informatyką) i się jej układa. Potem telefon dosyć niespodziewany od Ali i wbiłem się do studia. Tam byli moi krajanie z Bajana. Powrót na kwadrat -godzina 2 a.m. ****************************************************** |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |