Wpis który komentujesz: | poszczele, zaszczele i wogóle podusze gołymi remcami... jasne, że szkoda, jasne, że masa problemów, ale czymże one są wobec istnienia, spokoju ducha, ciszy w zaroślach puszczy, starych uliczek, opustoszałych miast? zamknę się w domu i nie wyjdę... chyba ze nagle coś się stanie... pęknie tworząca się skorupa, zamykająca dostęp powietrza, radości, świerzości... tęsknię już za tą beztroską... chcę wiosnę!!! spać mi się chce, dawno tak zle nie spałam, rozbudzona jak się patrzy całą nocke... piękne mamy świty tego jakże długiego przedwiośnia;) leżałam, patrzyłam w sufit, tylko kątem oka obserwowałam jaśniejące niebo, rozbudzający się dzień, który rwał się, aby pojawić się czym prędzej w moim pokoju... a miałam nadzieję na daleko idące zmiany... ale już tylko rok :D po nim będę niczym... nie, nie chcę porównywać... to by było zbyt przykre, grunt, że już dziś mi dali w kość... ale ja się uśmiechnę i pojdę dalej, przed siebie, daleko het... cieszę się, że choć niektórzy wokół mają zdrowe podejście do życia... w tym miejscu pragnę pozdrowić mamę, tatę, ciocię, wyimaginowanego księcia z bajki na białym koniu (tego od śpiącej królewny ps. ale mi długaśne wyszło;) ps2. to właśnie była wariancja na temat zagęszczenia wg. pełnionych przezemnie funkcji, z uwzględnieniem wpływu licznych wyznaczników od czasu i intensywności działania => efekt: już niedługo... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
aptenia | 2006.03.22 02:17:39 dziękuję :) ależ naturalnie:) juz przesyłam i mykam spać, boć jutro kolejne przeprawy w wyjechanej głównie szalonej szkole...;) o!;) :* Ostatni_na_dobranoc | 2006.03.21 21:36:30 aja i tak wiem ze sobie poradzisz..bo jestes dzielna i mocno..ale namiary obcych to ja chce.. ;*** |