Wpis który komentujesz: | Każdorazowa podróz PKP dostarcza materiału. Mikołów. Wiosna. Dworzec PKP. Ja i Pani w okienku. Ja: - prosze bilet, katowice kraków, na osobowy, studencki plus rower. Pani: - jeszcze raz... Ja: - bilet, z katowic do krakowa, na osobowy, studencki i rower... Pani: - hm. cholera, jak wybrać ten rower...to nie, to nie, wózek nie. nie wiem. nie wie pan? Ja: - zawsze płaciłem jakos 4,50 zl. Pani: - nie wiem. zadzownie. Dzwoni z telefonu z wybieraniem tarczowym. Pani: - słuchaj jak wybrać przejazd roweru, kurwa, bo nie wiem.... aha, hehe. kurwa, dobra, juz widze, senkju. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
schlesiener | 2006.06.04 19:29:38 umarłem.... :D peopletalking | 2006.04.03 20:31:03 widac kaczynskim srednio wychodzi zapowiadana "dekomunizacja" frea | 2006.04.03 19:08:15 ej wogole te historie jak z prl'u;] typowo;] frea | 2006.04.03 19:03:09 o krajst |