Wpis który komentujesz: | No, Lalki na jutro nie zdążę przeczytać. Ale - przeczytam, żeby przeczytać. W końcu na maturze i tak może się pojawić. A sama książka wciąga... Ja chyba dzisiaj pójdę do babci. Oczywiście, nie dla przyjemności, tylko z obowiązku. To jest chore, chore, chore! No to może dzisiaj skończę moje opowiadanie, w którym wszystko będzie przesadzone do granic możliwości...:) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
misjonarka | 2006.04.05 14:13:53 widze, że twoje ostatnie dni kręcą się wokół Lalki ;p ciekawa książka. polecam ;) |