Wpis który komentujesz: | No więc pomyliłam się co do imprezy... Było gorzej niż na pierwszych eliminacjach... Poprzednio był wyższy poziom, lepszy klimat, w ogole jakoś lepiej było. No ale i tak nie narzekam, bo nie musiałam siedzieć w domu kolejną sobote, pizza znów była dobra no i zawsze taki wyjazd to jakieś wspomnienie, więc na co tu narzekać :) Narzekanie to jedna z tych rzeczy których nie lubie najbardziej. Wkurza mnie to u innych, a jeszcze bardziej wkurza mnie to u mnie samej. Jako że nie lubie wkurzać się na siebie samą, prawie nigdy nie narzekam :) Mam taką magiczną zdolność znajdowania pozytywów w każdej sytuacji :) I bardzo lubię tą cechę i bardzo mi z nią dobrze :) Jakoś nie mam dziś za bardzo weny do pisania więc może już skończe :) Pójde sobie lepiej obejrzeć kolejny odcinek "Rancza", nie ma to jak polskie seriale :) K. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |