Wpis który komentujesz: | Ale zamuła. Byłam w gronie tych szczęśliwców, którzy mogli mieć labę przez 9 dni. Taa. "Pouczę się, na bank, bo przecież musze się pouczyć, więc na pewno sięgnę po książki w ciągu tych 9 dni. To przecież full czasu. Bankowo się nauczę." Taaaa. "Jeszcze trzy dni wolnego. Pfff. Meeen. Przez tyle czasu to ja się nauczę jak nic. Nie ma bata. W piątek siadam i robie wszystkie lekcje. Tak będzie" Taaaaaaa. "W sumie jak wstanę w niedziele po imprezie urodzinowej to i tak mam full czasu na naukę. Kilkanaście godzin. Na lajcie sie wyrobie ze wszystkim" Taaaaaaaaaaaa. Hehe jak ja lubie się łudzić. Jak ja lubię się obijać. Jak ja lubię wyjść z domu rano i wrócić wieczorem. I jak ja lubię przepić wszystkie pieniądze. To znaczy nie...tego akurat nie lubię. Ale lubię się zrelaksować czasem. W sumie w ten dłuuugi weekend to tak działo się dzień w dzień. Grubo. Zaczęło się od sobotnich urodzin Aśki skończyło na moich urodzinach w sumie tez sobotnich. Teraz powinnam być zaczytana. Dostałam Ilustrowana Kama Sutrę. Oh Yeah. Fajne obrazki. Nie pożyczam! Ale zamuła. Jaka pogoda…Normalnie wyjść z domu i nie wracać. Czasami mam ochotę tak zrobić. Miałam sen, że musiałam mieszkać pod mostem i w sumie fajnie nie było. Także chyba lepiej jednak zostac w chacie. Wakacje. Myślę perspektywistycznie. Zawsze. To jest „od wakacji do wakacji” W tym roku Bułgaria. Lansuje się na murzyna. Nie jestem rasistką dlatego wezmę mały filtr. Będę zjaranaaa. Bede wtedy prawdziwą Blackstar tylko, że starszą o rok. I nikt mi nie powie, że se nick wymysliłam głupi. Nikt. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |