Wpis który komentujesz: | Klaniam sie codziennie rano materii, ktorej ubywa. Bede ojcem perel w mglawicach oddalonych o swist odrzucanych rakiet stabilizujacych. O chwile... - po ktorej mowie "powiedzie sie!" Tam krzyk jest nie do uslyszenia, to jedna z podpowiedzi. Chce czegos wiecej niz wykraczania poza horyzont. Skrzydla orla III Rzeszy nikomu nie pozwola sie wzniesc ponad niebo i ziemie, co najwyzej do loza Uranosa i Gai. Wszystko, co ulatuje nie ma prawa bytu tutaj, w trzech wymiarach i czasie. Co sie dzieje z glosem na orbicie Jowisza. Co sie dzieje z moja dlonia, gdy przenika przez Jej szyje. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
underwood | 2006.05.12 23:08:31 Dziekuje :) Uczylem sie przez ten czas (czyt. nie mialem komputera) Teraz lecze sobie angine, nie ma szans bym zostal zlym doktórem, bo wczesniej sam bym sie wykonczyl :) sunset | 2006.05.12 22:34:15 Powtórzę się - cudownie piszesz :) Dawno Cię nie było. |