Wpis który komentujesz: | Nie lubię mówić,że nie mam czasu.W końcu doba ma 24 godziny,a ja przecież aż tak wielu zajęć nie mam (ani dzieci ani nawet nie chodzę do pracy,studiuję tylko jeden kierunek).Myślę,że powodem tego,że nie mogę nadążyć(a w zasadzie to mogę,tylko wszystko robię na ostatnią chwilę)jest tylko złe zorganizowanie się(albo jego brak). Może czas ułożyć sobie jakiś plan działania?Chciałabym wreszcie wyjść z tym wszystkim na prostą. Tak narzekam a w zasadzie jeszcze się nawet sesja nie zaczęła. Poza tym mam bałagan w pokoju i problem z wakacjami.I nie lubię,jak ktoś mnie pogania. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |