Wpis który komentujesz:
Stwierdzić muszę, że póki co nie ma utrudnień w życiu krakowian. Wiem jednak, że Benedikto zmierza szybkim krokiem. Pewnie już jest w naszym mieście. Dlatego też ulokować należy się zdala od centrum. Jakkolwiek, mogłam jeszcze wczoraj spokojnie zagryzać ciastko piwem na nadwiślańskiej ławce. Podrywałam młode kajakarki. Wzrokiem, rzecz jasna. Niebo rozdarły promienie (bo oczywiście, padać musiało), powstała piękna dziura, tak? Piłyśmy piwa. Tak, piwa, pomimo tego, że Benedikto w Polsce. I pić będziemy również w niedzielę. I w święta. A na Majkę Jeżowską weźmiemy wino i lizaki.I bablmaszin. Nie patrz na to (uouo), w jakim kraju, jaki kolor (uouo) dzieci mają i jak piszą na tablicy, to naprawdę się nie liczy. Zwisam z parapetu, do butelki zbieram deszcz. Bo mam stan przeddepresyjny. Dlatego mam butelki na Majkę.
Inni coś od siebie:
Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
mam nadzieję, że uda się. Roman ma u mnie minusa..bo masz rację, to pewnie jego pomysł.
Wronka | 2006.05.27 12:12:18
wlasnie tak . ciastko z okazji Dnia Dziecka tez dostaniesz. i w dupie mamy ,ze dzien dziecka to niby bez alkoholu. jasne kurwa. pewnie Roman to wymyslil. a w dupe jeza. nie poddamy sie tak latwo. :D i lizaki tez beda. i bedziemy sie imprezowac z majka i jej super spodnicami(zawsze marzylam o takiej spodnicy ) a Shane to niezla dziura. Nie wiem jeszcze skad wykombinujemy bablmaszyn ,ale mam juz pewien swietny pomysl. :D yeah. :D i nie dawaj sie depreszyn ,bo nie warto. zycie takie kolorowe a nawet po burzy zawsze pojawi sie jakas promieniujaca dziura :D
yellow label tea | 2006.05.27 09:34:51
ladny parasolek