Wpis który komentujesz: | Wczoraj było joł mencziu. Pofreestylowałem po angielsku i polsku z Mańkiem. Beatboxem zajął się Buczos. Ogólnie czuję progress. Jest lepiej... Na wakacjach będzie rozpierdol!!!! Czekajcie! Po tym wszystkim zawitałem w Papilonie. Ale wypiłem parę piw i gadałem z jakąś laską, która była pusta. Olałem gówniarę. Nie gadam z pustymi bębnami. Jedyny pozytyw tego mego pobytu w Papilonie, to to , że poznałem piłkarzy ręcznych naszej Stali. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |