aptenia
komentarze
Wpis który komentujesz:

tak z 18h temu napisało mi się:

"na podłodze w pokoju odnalazłam trochę kiedyś nadrukowanych kartek...
piosenki jakiegoś zespołu.... już nie pamiętam...

pierwsza na którą spojrzałam była z nagłówkiem "noc" (bardzo adekwatna do mych ostatnich poczynań, szczególnie refren...)
” nie bój się
nie uciekaj przed snem
bo sen to nic takiego
nic wielkiego "


a dziś było bardzo miło i sympatycznie, tak sobie myślę, że tak ma właśnie być...
tylko głupio, że zostawiłam Cię samą, Słońce... wybaczysz mi kiedyś?;)
a film - pamiętam i opowiem, jak się spotkamy;) cały :P
dobry był:)

bo nie da się wymazać pewnych chwil z życia...
na początku dostajemy piękny, bieluśki brulion, który z czasem żółknie..
pożółkła kartka z kleksem z pióra ma już mniej miejsca... i jest ten kleks... przenikający ją na wskroś, pozostawiający ślad również na kolejnych stronach... , plamę można już tylko wyciąć, ale jak można zrobić dziurę w życiorysie? wymazać wspomnienia? wyrwać?
zawsze pozostanie ślad...
ale jak wiadomo... czas leczy rany...

nie żałuję... niczego:)"

może to i banalne, ale tak chciałam napisać:)

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
ostatni_na_dobranoc | 2006.05.28 22:43:00
to dobrze że niczego nie żalujesz..a ja sie bawilam nawet wesolo..wiec nie martw sie..nie mam Ci za zle niczego ;*