Wpis który komentujesz: | Kraków. Bar mleczny "Żaczek". Obfity w wydarzenia dzień. Stoję w kolejce, zostaję potrącony przez kobiete wiek ok. 70 lat. Kobieta: - ale mi się za... zapieprzyło w głowie Stoję dalej. Za mną gość wiek ok. 65 lat. On: - poprosze 2 placki ziemniaczane z solą Kasjerka: - a nie lepiej czymś to polać? On: - nie! nie lepiej! sam je sobie poleje! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |