Wpis który komentujesz: | nieco zmieniony, bo włożony w moje usta, ale jednak... cytat Gdybym miała narysować kontur tych lat kreśliłabym długą linię ciemną lub jasną ode mnie do ciebie prostą jak strzelił wybuchu nie słychać grzęźnie we mnie ta linia łączy mnie z kimś o kim nic nie wiem i może go nie znam wcale może został odmieniony a może zawsze był taki ot zwykły człowiek zawsze najczulszy dla siebie gdybym chciała wymówić te lata to nie wiem komu i nie wiem do kogo słowo mogłoby dotrzeć kogo mogłabym pokochać zabić usiąść z nim do stołu i chleb jak siebie podawać w jasnym miczeniu które podobno ludziom się zdarza zdarza się na pewno bo raz miałam o tym sen te lata nazwę kiedyś poezją sama siadałam z nim do stołu i jeśli ta linia ciemna lub jasna którą kreślę do kogoś kogo nie ma albo nie było to któryś wiersz go stworzy linią jasną jak drogą wróci lub przyjdzie do mnie linię ciemną mu podaruję żeby mógł nią wrócić skąd przyszedł cisza nikt nie puka do drzwi czyli jeszcze wiersza nie napisałam nie stworzyłam nikogo siadam z poezją do stołu w milczeniu |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |