green
komentarze
Wpis który komentujesz:

Teraz namiastka tego, co chcę Wam przekazać. Artykuł, który chcę opublikować tu przed moim wyjazdem zajmuje ok 5 stron, więc wolę Was do tego przygotować, choć naprawdę jeśli ktoś "siedzi" w temacie przeczyta to jednym tchem jak ja.
Tekst, który jest poniżej znalazłam przypadkowo, nie wiem , kto go napisał, ale napisał go bardzo przekonywująco i odwiedziłam stronę tego detektywa. Tłumaczenie widomości znalezionych na tej stronie na język polski trwa, ale jest tego trochę, więc musicie uzbroić się w cierpliwość.
Na razie ten tekst. Serdecznie pozdrawiam autora! Test naprawdę daje do myślenia, pisz dalej!


Uważam, że Kurt Cobain był (a w sercach prawdziwych fanów wciąż jest) jedynym ćpunem, który potrafił stworzyć coś niesamowitego, niepowtarzalnego i NIEŚMIERTELNEGO. Bo muzyka Nirvany będzie nieśmiertelna, jeśli my, fani, nie zapomnimy o niej i będziemy ją szerzyć.
No ale to nie o tym miał być ten artykuł. Wszędzie spotykam się ze stwierdzeniem, że "Nirvana zakończyła swą działalność po samobójczej śmierci Cobaina w kwietniu 1994 r." Damn it! Kiedy czytam takie zdanie, to krew się we mnie gotuje. Ok, taka jest oficjalna wersja - Cobain strzelił sobie do gardła, bo miał dość życia, był niepoczytalnym ćpunem itp. Ale ja postanowiłam tego tak nie zostawiać. Szukałam informacji w Internecie na temat okoliczności, śledztwa (którego tak naprawdę nie było) itp. Na jednej z polskich stron natrafiłam na link do prywatnej strony detektywa, który prowadził "śledztwo" w sprawie Cobaina. Podam Wam teraz 5 dowodów, które przedstawił ów detektyw (pan Tom Grant), świadczących o tym, że Cobain został ZAMORDOWANY.
1. STRZELBA. Koło ciała Cobaina leżała strzleba, z której padł strzał. No i teraz pomyślcie: jak można włożyć sobie strzelbę do gardła i wycisnąć spust?! Jeśli macie jakiekolwiek pojęcie o broni (ja mam), to od razu zorientujecie się, że coś jest nie tak. Strzleba to nie pistolet, który ma 20 cm długości! Strzelba jest DŁUGĄ bronią myśliwską. Trudno wsadzić sobie coś takiego do gardła i strzelić! (Na dodatek policja nie znalazła jakichkolwiek wyraźnych odcisków palców).
2. NARKOTYKI. Cobain był ćpunem i to pewne. W dniu swojej śmierci zażył potrójną dawkę heroiny, która jest śmiertelna nawet dla osoby narkotyzującej się od dłuższego czasu. Więc po co miałby na dodatek użyć broni? I czy byłby na tyle silny fizycznie po takiej dawce narkotyku, aby podnieść strzelbę i strzelić?
3. LIST POŻEGNALNY. Owszem, Cobain napisał list pożegnalny, ale nie było w nim ani słowa o samobójstwie! W liście pisał, że chce skończyć z muzyką! Przepraszał fanów, pisał, że nie ma siły, że granie nie sprawia mu już przyjemności. No i gdzie tu, cholera, samobójstwo?!
4. DWIE TAJEMNICE COURTNEY LOVE. 1. Cobain chciał rozwodu i ona dobrze o tym wiedziała. Kilka tygodni przed śmiercią męża zatrudniła najlepszego adwokata do spraw rozwodowych. 2. Posiadała drugi list pożegnalny i ukrywała jego istnienie. Informacja o liście wyszła przypadkiem po kilkunastu miesiącach. List ten zawierał te same fakty co pierwszy plus to, że Cobain chciał opuścić Courtney i Seattle. Znowu nic o śmierci.
5. KARTA KREDYTOWA COBAINA. W portfelu Cobaina znalezionym przy jego ciele brakowało jednej karty kredytowej. Była ona używana do czasu, gdzy znaleziono ciało!
Wiem, że każdy może mieć własną opinię, ale czy przedstawione wyżej dowody nie świadczą o tym, że Cobain został ZAMORDOWANY? A jest to tylko część z tego, co można przeczytać na stronie Toma Granta.
Jakie są Wasze opinie? Czy uważacie, że Cobain popełnił SAMOBÓJSTWO czy został ZAMORDOWANY?


Artykół "to nie był Kurt Cobain" opublikuję najprawdopodobniej dopiero po powrocie do Polski, czyli moze nawet 30 lub 31. On naprawdę ma 5 stron!
Pozdrowienia

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)