Wpis który komentujesz: | zaraz jade do luton... i za 3 godziny (no moze 4) bede w polsce... nie moge sie juz doczekac kiedy zobacze rodzine..sa cholernie zli, ale czekaja na mnie... to mile i smutne zarazem.ludzie o mnie zapomnieli....moze problem jednak lezy we mnie?? okaze sie kiedy spotkam znajomych.... mam nadzieje ze pare rzeczy sie zmieni... no i nastroj sie poprawia... i've got some things to face them!!! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |