kasiowa
komentarze
Wpis który komentujesz:

na tak zwana gape jezdze sporadycznie,
gdyz co miesiac systematycznie doladowuje sobie karte miejska biletem miesiecznym normalnym,
tak naprawde bez biletu w calym moim zyciu jezdzila parokrotnie, mozna by bylo te przejazdzki policzyc na palcach,
i traf chcial, ze wczoraj wieczorem udalam sie w podroz tramwajem bez biletu :)
i co? "dobry wieczor bilety do kontroli poprosze"
jedynie przydaly sie w tych okolicznosciach lepkie dlonie :) w sumie to jakby nie bylo przyoszczedzilam na karze z 70 zeta, to chyba pech nie?

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)