| Wpis który komentujesz: | zgubiłam gdzieś swoją metafizyczność zubożałam umarłam niech mnie coś odblokuje... magia życia wraz z radością wszelką radośnie poszły się piepszyć na widok kostnicy a potem urny i jeszcze nie wróciły cfaniaki dwa... to może jednak ZOO? | 
| Inni coś od siebie: | Nie można komentować | 
| To stwierdzili inni: (pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) | glub  | 2007.02.26 23:04:20 Ja swoją zgubiłem już dawno.... Magiel życia z biegiem czasu wyciska z nas [nie wszystkich] tą metafizyczność. ale to chyba specyfika naszego popierdolonego kraju. |