kolagenkrux
komentarze
Wpis który komentujesz:

Kurka... a właściwie kurczak pieczony! Już wiem czemu kupuję kurczaki w Carrefurze - te małe kosteczki doprowadzają do szału! Przynajmniej dobrze że wyjmuje teraz przy krojeniu zanim kurczak wskoczy się opalać na patelni a nie z zębów podczas obiadku.
Wiem też czemu Warzywko ma zamknięcie i należy trzymać je w suchym miejscu. Teraz mam głaz Warzywkowy i mogę sobie odłupywać kawałeczki przyprawy. Dodać bazylię i parę innych smaków - dokładnie 5 smaków ;) i gotowe będzie.
A teraz chrupię sobię Sezamki w czekoladzie (nowe smakołyki z Carrefura, są też z kremem) - a co deserek przed obiadkiem :] czekam aż mięsko będzie dobre i pisze tu sobie :P
Zaraz trzeba wskoczyć w garniak, ale przedtem ważne sprawy - musze wreszcie nagrać nowe MP3 na playera...
Co do muzy to tutaj moje ulubione kawałki z ostatnich dni:
Gnarls Barkley - Just a thought [MP3], LIVE(youtube)
Tekst:
All I want is your understanding,
Ash in the small light of affections.
Why is this my life?
Is almost everybodies question.

And i've tried,
Everything but suicide,
But its crossed my mind.

I prefer peace,
Wouldn't have to have one worldy possesion,
But essentially Im an animal,
So just what do I do with all the aggresion?

Well i've tried,
Everything but suicide,
But it's crossed my mind.

Life is a one way street and,
If you could paint it,
I'd draw myself going in the right direction,
So I go all the way,
Like I really really know but the truth is,
Im only guessing.

And I've tried,
Everything but suicide,
Ooh but it's crossed my mind...

Just a thought.

It's even dark in the day time,
It's not just good, it's great depression
When I was lost I even found myself,
Looking in the guns direction.

And so I've tried
Everything but suicide
But yes, it's crossed my mind...

But I'm fine.

So true...

No i Crazy o którym już mówiłem. Wogóle cała płyta "St.Elsewhere" mi podeszła (Boogie Monster, Necromancing).

Obiad ready więc czas na krótki filmik ;)
Seinfeld - The Pez Dispenser,cz2,cz3.
"marihuana to jedyna trawa która może skosić ogrodnika"

Hehe, Kumolek - potrzebowałeś muzy do słuchania w samolocie? No to przypomnij sobie disco polo w wersji drum'n'bass :D
weekend - najarana anka (esi remix) na nana na nana NAJARANA ANKA!! :)
A tu coś tunele $wiateu - dobry deejay [ thx Sajmon ]
w rytmie możemy balować aż do rana
hej hej DJ łapiesz z nami faze? :)
hej hej DJ za chwile głośno wszyscy razem
hej hej DJ czego chcieć więcej
Nie ma na co czekać - w góre wszysce ręce!!
NA NA NA DOBRY DJ TUTAJ GRA

ostry bit zarzuca dj zza konsoli
basu nie żałuje
zasnac nam nie pozwoli

[ co za tekst :P hehehe ]
A jeśli chcesz coś jeszcze (tylko trzeba się pomęczyć a mi sie nie chce szukać teraz).
Poszukaj "Les Cristaux Liquident" na stronce mp3.go.pl. Pliki mają dziwne rozszerzenia ale to MP3 (pozmieniaj nazwy). Warto raczej. Jest tam teżPaul Cooper - też polecam (drumiki i nie tylko).
Wogóle dużo ostatnio linków było do muzy więc popatrz na wpisy niżej.

A na niedziele to się już wódeczka chłodzi :D
Może jakoś w tygodniu grill albo co? Bo potem już zimniej będzie.

---Bonusik
NA KOMENDZIE :)

Tati co je to trasvestit? Zeptej se mamy on ti to povi...
Zabawy z piłką

Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas,
bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi do żony i pyta:
- Gdzie piła?
Żona wystraszona odpowiada:
- U sąsiada.
- A dlaczego dała sąsiadowi?
Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:
- No wiesz, pijana byłam.

Noca otwierają się z hukiem drzwi i do domu wtacza się mąż.
Przewraca się w przedpokoju, wstaje, wpada (to dobre słowo) do kuchni i zrzuca ze stojącego na kuchence garnka pokrywkę, nabiera garściami zupę, myje nią twarz potem łapie garnek i wylewa sobie całą jego zawartość na głowę
- Nie możesz sobie po prostu nalać zupy do talerza? - mówi cicho stojąca w progu, w koszuli nocnej, rozbudzona właśnie żona.
- Kto pijany kurwa? - drze sie mąż - Jak kurwa pijany?!
Wchodzi do domu mąż o trzeciej nad ranem, a tu stoi w przedpokoju żona i zaczyna:
- No wiesz, pijany i o trzeciej nad ranem wracasz do domu...
On jej przerywa i mówi:
- A kto powiedział o wracaniu?, po gitarę przyszedłem.
Mąż wraca o 4 rano do domu. Żona zaspana otwiera mu drzwi i pyta z wyrzutem:
- No gdzie byłeś?
- Na rybach, kochanie - odpowiada mąż.
- I złapałeś coś - znów pyta żona, na co mąż po krótkim zastanowieniu mówi:
- Nieeee, mam nadzieję, że nie... - wzdrygnął się mąż.

PS. Długi, no nie? Może to przez takie wpisy nlog czasem lekko się tnie... ale wczoraj GG się cieło jeszcze bardziej.
PS2. Przy następnym wpisie będzie już relacja z rajdu - obiecuję. Jak bum cyk cyk boniedydy.
[ KolageN ]

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
kolagen | 2006.08.31 13:36:00
hehe DJ w Jazzie juz puscil Gnarlsa :)