kam
komentarze
Wpis który komentujesz:

dwie godziny snu,
trzysta kilometrów za kółkiem,
wykład z anatomii,
syfna herbata u teściowej
i cicha kłótnia z michem - tzn najpierw głośna, później cicha i mokra, oddałam mu obrączkę ..
właśnie jesteśmy na etapie dochodzenia do porozumienia, ale on wciąż nic nie kapejszyn.

taka wściekła jestem!
bo mnie wkurza i bo go kocham mimo wszystko.

czas odespać wczorajszą noc.
a rano znów pobudka, michu nie potrafi sam się spakować na pijacki obóz (oficjalnie w ramach zajęć, ale każdy wie, jak jest).

ciekawe co z samochodem ...

no to cześć. dobranoc.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)