Wpis który komentujesz: | eff... lubie gotowac! dzis tymi remcami i palczyma wyprodukowalam calkiem znosny obiadek, gotowanie w samotnosci ma ta zalete, ze szansa na przypalenie maleje praktycznie do zera... ale coz to jest ten swad spalenizny i koniecznosc zredukowania ilosci potrawy przez powycinanie tych 'chrupiacych' kawalkow, kiedy tak milo gotuje sie wspolnie :] kh-kh-khkh przygotowan do remontu ciag dalszy, dzis wezme sie za ksiazki [chyba sobie powinnam jakis bacik sprawic, zeby sie bardziej mobilizowac] poza tym doszlam do wniosku, ze powinnam byla juz jakis czas temu zostac asceta, mialabym dwie wlosienice [zniknalby problem ubran] bylabym nieczytata, niepisata i fokle niekumata [jakie ksiazki i papiery?] zadnych dupereli, drobiazgow i innego talatajstwa, no i zycie byloby piekne, spakowalabym wszystko w jeden karton i gotowe, a tak... i dostalam dzis broszke, taka hendmejd, hmm, lubie takowe prezenty :] aaaa, i serdeczne pozdrowienia dla pani doktor, ktora nie dosc, ze potwierdzila moje watpliwosci co do domniemanej choroby mojej mamy, to jeszcze radosnie do niej zakrzyknela 'jejku, gdzie Ty [a pierwszy raz widziala moja mame na oczy] kupilas taka cudna bluzke?! tez bym taka chciala, sluchaj zalatw mi taka, co? ale czarna albo biala, bo to moje kolory, tylko bron Boze zielona, bo nienawidze zieleni!!!' milego! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |