Wpis który komentujesz: | zycie wypalane przez nerwy przechodzi dreszcz, normalnie, po prostu, zniechecenia, stresu, braku na pietrze nie ma internetu, siedze wiec u chlopakow, wciskam sie gdzies tam, tu i udaje, ze bardzo musze skorzystac licze ludzi, mysle, ogladam udaje, ze nie jestem samotna, ze rozumie, ze tak byc musi, ze teraz pomilczymy, zadzwonimy na urodziny jedne czy drugie, zlozymy zyczenia i tak bedzie wygladac nasz kontakt, stosunek do siebie i o sobie rozmawiamy pytaniami, fajne zreszta jak ktos wymysla pytanie Ty odpowiadasz tak/ nie i tak wyglada rozmowa podgrzybki ponoc w mazurskich lasach mieszkania marzenie niedosiegalne jak na razie starsza pani, starsza podloga, internet da sie podlaczy... zreszta bezprzewodoki sa, nie? tak? z kazdym dniem zaluje, ze nie chcialam laptopa, tak przywiazana jestem... glupota, chodzi czasem zajadem sie, czekolada na gorycz, na smutek, na braki, na pochodne, calki i rozniczki batonik na artykuly na niewiedze slowka habour i czasem chcialabym zaplakac jakie to zycie jest zle, ale jeszcze mam czas, jeszcze nie jest zle; jeszcze moze do mnie ktos napisac, kiedys, gdzies, jak i moge zawsze pojsc do innego pokoju, wyplakac sie, jak zle, jaknietakjakmialobyc bo czasami mimo ze jestem silna to chce pobyc jeszcze mala dziewczynka |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
prosektor | 2006.09.11 22:09:01 oj tam marudo ! |