chyna
komentarze
Wpis który komentujesz:

Pokazali wlasnie chlopaka, ktorego osy zabojcy urzadlily okolo 1000 razy. Matko.. Swoja droga pokazali, jak wygalda urzadlenie z bliska. Ostatnio do pokoju wlatuje coraz wiecej os, chyba jakies gniazdo sobie zrobily niedaleko, nie wiem.
W srode jade, a cos mnie zab zaczyna pobolewac. Tylko nie to. Ale wiem, ze to psychika. Spokojo.
A propos tego goscia z sarkastycznym smiechem. Codziennie niemal dokupuje cos nowego, jesli o muzyke chodzi. Nie moge powiedziec, ze _trace_ na to kase, bo ja jej nie trace. Ostatnio nie kupuje, ale to kwestia kasy, raz pod gorke, a raz z gorki. W kazdym badz razie kazdy u mnie moze znalezc cos dla siebie. Jesli ktos lubi hip hop - znajdzie, inna osoba poezje spiewana - prosze bardzo, inna pop - 'zapraszam', a ktos znowoz szybsze ciecie - i dla niego cos sie znajdzie, o rocku to nawet nie wspominajac. Jest tez industrial, brit pop (rock,0), troche thrashu.. Jak kto woli. I jak ja. Ale nie bede pisac, ostatnio ktos mnie spytal, jakie lubie zespoly, odpowiedz dostal przytlaczajaca. Po prostu napisalam strasznie duzo. Lepiej powiedziec, czego NIE mam, a nie co MAM: nie mam slodyczy w stylu B. Spears, E. Iglesiasa (chociaz pamietne jego pianie "ooouuuooo" , ktore sie rozeszlo - mam. Kupa smiechu,0) itd. No i nie mam disco polo, muzyki biesiadnej itd. Nie kreci mnie i zal mi kasy. Jesli o muzyke powazna chodzi, to dysponuje kolecja, ale na winylach w szczegolnosci. No donra, to tak plus minus. Wracajac do kolesia : Gadam z nim, gadam, gadam, puszczalam mu Oasis na walkmanie, powiedzial, ze podoba mu sie "Fuckin' In The Bushes", taka psychodelia. Mi tez. A potem powiedzial mi w te slowa: "Anka, sluchasz jednego i tego samego ciagle". Szczerze mowiac rzadko mozna mnie zagiac. Szczegolnie, gdy jest to w czasie/po imprezie i mam wyzsze stezenie alkoholu we krwi => Wtedy jest jak najbardziej to utrudnione, na ogol mam odpowiedz na kazde pytanie. A on mnie zagial. Popatrzylam sie na niego chyba jakos tak, jakbym zobaczyla przed soba tyranozaura albo nie wiem co. To byl typowy opad szczeny w dol. Powiedzialam mu, ze nie odpowiem mu, bo najzwyczajniej to taka glupota, ze.. ze zabraklo mi slow. Koles mnie zna moze od jakiegos czasu z widzenia, z rozmowy moze 2-3 godziny. Powiedzialam, ze nie zaprosze go do domu, by mu udowodnic, jak bardzo sie myli. Kazda osoba, ktorej opisuje lub mowie, czego slucham i co mnie w danej muzyce kreci.. no coz, juz bardziej moge liczyc na "zarzuty", ze nie mam ulubionego typu muzyki (nigdzie nie przeczyalam, ze trzeba miec.,0), niz na cos takiego. Fakt, zagial mnie. Ale kiedy juz nabralam powietrza, to mozna sobie wyobrazic, jakiego koles mial pecha =] Rzucalam mu taka iloscia nazw, ze sie troszke pogubil, przyznalam, ze rzeczywiscie Oasis to teraz moja ulubiona kapela i przytaknelam, gdy zasugerowal, ze to moze kiedys sie zmieni, ale jak uslyszal, jak mu tymi nazwami rzucam, ktore lubie, to wszystko, co byl w stanie odpowiedziec, to bylo cos jak "aha", "no ale nie", "ummhm", "eeee", "cmooooaaak...".
Dobre.
W muzyce liverpoolskiej jest jakis magnetyzm. Jak dla mnie. Zaczelo sie od Oasis. Otworzyli mi droge do Beatlesow, wczesniej sluchalam wybiorczo, a w domu jakas kasetka, jaki winyl, jedna plyta i to wszystko. Poszerzylam kolekcje. A ci znowu sprawili, ze zainteresowalam sie pozniejsza tworczoscia McCartney'a. Nie wiedzialam, ze kiedys to nastapi, ale stalo sie. Sir Paul: Yer songs "The World Tonight", "Young Boy", Heaven On Sunday", "Beautiful Night", "If U Wanna", "Calico Skies" and a lot of .. are just.. great. I hope to hear more of Yer songs.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
usa | 2007.05.15 12:29:21
Best Site! buy phentermine