semeley
komentarze
Wpis który komentujesz:

Taaa... Tydzień "urlopu" minął, trza wracać...

"Urlop" = bieganie po urzędach, lekarzach, a co za tym idzie - aptekach, szkole, sklepach, etc, etc. Nawet porządnie na dupie nie posiedziałam :[
No nic, odbiję to sobie na urlopie świąteczno -noworocznym :] Może nawet uda mi się wtedy znaleźć czas na rozmowy ze znajomymi, hmmm... O ile będą mnie jeszcze pamiętać, heh.

Anyway, jadę do wiatraków na kolejne 8 tygodni.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)