nasta
komentarze
Wpis który komentujesz:


Wczoraj wino z kolega. Milo sympatycznie chociaz oboje w zlych humorach. Czulam sie doswiadczona. Przezywa to samo co ja jakis miesiac temu. Z perspektywy czasu jednak widze, ze... bylam smieszna. Najgorsza opcja jest zalamanie sie. Tak jak kiedys to robilam. Teraz juz nie.

A dzisiaj przymusowe wolne. Goraczka ok. 39 stopni. Nienawidze siedziec bezczynnie w lozku caly dzien. Jakos ostatnio za duzo mi sie chce wszystkiego.

Chcialabym sie dowiedziec co sie dzieje z paroma osobami, ktore byly i nadal sa wazne, ale kontakty sie urwaly z roznych przyczyn. Chyba nie jestem osoba, ktora potrafi pielegnowac przyjazn na odleglosc x tysiecy kilometrow. Potrzebuje jakiejkolwiek bliskosci. Jak zawsze, za duzo mysle o przeszlosci.

Mam ochote na spacer. Lazienki czy gdzies.




Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)