Wpis który komentujesz: | *Obecność* kawa wystygła w filiżance a ja płaczę w czterech ścianach mojego uczucia skazałeś mnie na samotność bo jeśli nie mogę mieć ciebie nie chcę nikogo rozjaśniasz snami ciemne noce rozkoszy w których twój wizerunek świeci jasną wspaiałością myślę: bez ciebie nie wytrzymałabym wielu chwil ale są dni kiedy boli mnie twoja obecność |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |