Wpis który komentujesz: | Ogolnie norma. Wahania nastrojow i te sprawy. Nigdy mi nie przejdzie. Dzisiaj lepiej. Bo jakos tak. Bo zaraz powrot do Warszawy i znowu praca i znowu sie nakrece, bo tysiace spraw. Odpoczelam. Chyba wyrzucilam ze swojego systemu wszystko co zle i dolujace wiec teraz juz nie ma na to miejsca. Teraz same pozytywy, tak? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |