czupaczupzz
komentarze
Wpis który komentujesz:




krzycze milczac

nie lubie byc postrzegana jako glupia tym bardziej wkurwia mnie postrzeganie jako madra
nie chce byc katalogowana
siedze w ciszy
ubieram kozaczki, maluje rzesy, wkladam szalik z futerka,
mijajac mnie obracasz sie myslac fajna dupa
siedzisz w aucie kiedy przechodze w swoich okularach na
pol twarzy trabisz....
a ja ide i mysle czy jestes na tyle glupi zeby uwazac
ze polece na twoje auto
chce poznawac wnetrza chce poznac swoje wnetrze
przeciez mowisz o mnie "zakrecona kobieta" milo ze uzyles tego slowa
choc ja nie jestem do niego przyzwyczajona
co znaczy KOBIETA?
osoba ktora ma juz na tyle ponetny tylek i duze cycki zeby sie
za nia zabrac?
a moze jest juz na tyle dojrzala emocjonalnie zeby zyskac to miano
jesli tak to ja niektorych o wiele starszych osob bym tak nie nazwala
zapalam davidoffa,lubie zapalic...
wlaczam eldo tak dla odmiany, choc nie wiem czy moge, bo w koncu uwazasz mnie za szczyt kultury klubowej.
Pojde dzis na impreze; pojde ubrana w bluzke z duzym dekoltem
ubiore bo lubie a czy myslisz ze przez to bede mniej sie wsluchiwac w kolejne tony niz ty
smieszne, groteska gora!
swiatla miasta juz dawno zgasly
swiatla w ludziach tez
.
jestem glupia bo pisze to za pomoca klawiatury a nie na kartce
mow mi dziecko internetu, popkultury, mow co chcesz,
bo i tak mnie nie znasz



btw. w przyszlym tygodniu 2 artykuly i wywiad z rektorem
rysunek na asp i kolo z mikroekonomii
jestem czlowiekiem renesensu
przebij mnie

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
it_ | 2006.11.11 02:31:00
Znam to. Czesto ci, ktorych kochamy, ktorych czesto kochamy wbrew ich woli, ktorych kochamy bez ich wiedzy, rania nas nieswiadomie, po prostu tym, ze sa, ze my ich kochamy, a oni po prostu sa i nic z tego faktu nie wynika.. Moze czasem lepiej jest tak, zeby nie wynikalo? Moze jednak lepiej, zeby wynikalo. Tak, kiedy wynika jest lepiej. Nie sni sie o czyms, co tylko przedluza wedrowki po slepych uliczkach. Wiesz, czasem jest tak, ze chcialabym krzyczec: Jestem tu, jestem z Toba, jestem pomimo tego, ze nie tuz przy Tobie, mimo odleglosci, mimo kazdej przeciwnosci losu i przeszkodzie na mojej drodze ku Tobie. Czuje Twoj bol, czuje Twoje gowno w glowie, zauwaz to ty slepy skurwysynu, przestan mnie ranic swoja rzekoma obojetnoscia. Bo chocbym bardzo tego pragnela i modlila sie o to kazdego dnia, moja milosc do ciebie nie przemija. Trwa, nieczula na Twoja nieczulosc. Ale wiesz Ada. Musimy podjac walke. I ty i ja. Kazda z nas swoja. Zeby byc pewna. Bez walki zawsze mozemy tylko zlorzeczyc w myslach, a to przeciez bez sensu.. :)*