Wpis który komentujesz: | Joł! Dawno nie byłem na tym nlogu, ale dziś jest okazja wyjątkowa. Ha, przypomniałem sobie o tym nlogu. Akurat byłem na wyborach i zajrzałem do kafejki Tomeckiego. Jutro raniutko wsiadam w swego Trabiego i jadę na pocztę, bo obecnie listonoszem jestem (ładne kilka miesięcy). Oby tylko auto zapaliło i żeby pogoda dopisała... Motocykl już dawno sprzedany - wolę dach nad głową mieć, a Trabant 601 z 1978 roku (ma tyle latek, co ja) trafił mi się niemal za darmo, tylko trzeba było go naprawić. Jak ładnie i ciepło, to jeżdżę rowerem do pracy, a jak pogoda kiła, to tylko samochód. A pracuję daleko, bo na Włochach... Przygrywa: DJ Matys |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
slawek1978 | 2006.11.13 17:41:42 Trabancik, o kur... marze takim:-) |