spresley
komentarze
Wpis który komentujesz:

Czytam kolejna powiesc Joanne Harris (Gentlemen and Players) i jakos tak sie zawiodlam chyba...nie mowie na pewno, gdyz jeszcze nie skonczylam, ale idzie mi ona wyjatkowo powoli...mecze sie!
A z drugiej strony nastroje sa nadal ujmujace...moze po 'Coasliners' i 'Czekoladzie' wypalila sie moja milosc do tej autorki? Moze brak mi romantyzmu troszke? Chyba raczej to...bo zaczynam robic czarno-biale fotki...
Rozmawialam z kolezanka z naszego Jabluszkowa (Appleton to nazwa wsi, w ktorej mieszkam) o pomysle zrobienia fotoreportazu b&w tutejszych mieszkancow...no coz, nie powiedziala nie, ale zgodzila sie, ze nei bedzie latwo. Ludzie sa tu bowiem szczelnie zamknieci, lekko uczuleni na sztuke, czesto tradycyjni, wrecz snobistycznie nastawieni do codziennosci. To nie jest miejsce, gdzie czlowiek moze chodzic i pukac do drzwi, a dostanie chleb i wode...;)Ale nei poddaje sie, musze wreszcie cos zrobic, bo za duzo marudze i uzalam sie nad soba...nierzadko bez powodu.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)