Wpis który komentujesz: | straciłam już jakos serce do pracy.. pójscie do biura nie wywoływało juz we mnie super emocji... jakos tak marnie.. beznadziejnie.. ale dzis postanowiłam dac z siebie wszystko. podpisałam dwie umoiwy.. nabrałam checi do życia.. wiem ze do konca życia bede naprawde nieszczęsliwa jesli zostawię kraków... nienawidze koszalina... moje serce jest w krakowie!!! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
polcia | 2006.11.14 14:36:41 Koszalin nie takie zle miasto, mieszkam nie daleko, no ale krakow.. Bez porownania.. Bylam kilka razy, i gdybym mieszkala tam, napewno tez nie moglabym opuscic tak pieknego miasta. Ale moje serce jest blisko morza, takze napewno nie zdecydowalabym sie na przeprowadzke. Pozdrawiam! |