Wpis który komentujesz: | dzis zawarlam ze soba pakt wieczystego przymierza o nie opuszczaniu sie az do smierci, pakt polega na moim dozgonnym byciu ze soba, znoszeniu swoich opryskliwosci, wycieraniu sobie swojego nosa swoja chusteczka o kazdej porze dnia i nocy do tak bezwarunkowego ultimatum zmusila mnie full-scale war, ktora dramatycznie rozgrywala sie na obu obszarach moje wyniszczonego ciala, ostatecznie spiecie na neurotransmiterach wykrzyknelo 'umieramy' i smierc kliniczna nastapila w okolicach wczoraj, ostatnie bastiony runely, ale byl to wynik raczej czasu niz konkretnego zdarzenia ostatnia twierdza upadla, czas polozyc na rozwoj lewej polkuli, na dokladne cwiczenie sie w logicznym mysleniu, na pielegnowanie odruchow zdrowych i moralnych A PRZEDE WSZYSTKIM PRZYJAZNYCH DLA MNIE SAMEJ lewa reka podpisala sie obok prawej, pogodzona zostalam sama ze soba, dzieki sobie i przez siebie na tym zasadza sie moja suwerennosc, moja zasada do bycia soba i zawsze tylko dla siebie, wiec jesli kiedykolwiek cokolwiek, powiem nie, nikt nie moze juz naruszac mojego ukladu immulogicznego, nie w ten sposob, uklady zaprzyjaznione maja na zasadzie wspieranie sie a nie wypieranie tu jestem ja . w tej kropce po lewej i tak niech zostaie, podjecta dzis decyzja zostala uwarunkowana moimi ambicjami, moja aspiracja do bycia na wierzcholku swiata i zobaczenia kiedys Marsa, wiem, moze jestem swirem, ale wierze w pingwiny na Antarktydzie, ktore na pewno sa niesamowitym widokiem mysl cokolwiek, dzis podpisuje sie jako suwerennie zlaczona jednostka, a nie zaden USSR z satelita - mozgiem czuj, czuj, NIE DAJ SIE ZRANIC dziekuje za odbior, rachunki wysle poczta :) do nastepnego przekazu juz niebawem! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |