Wpis który komentujesz: | Dobra...kolejny zamułkowy wpis aka jak mi źle jak mi smutno... dziś jest czwartek jutro miałem poprawiać matme i ogólnie jakaś kartkówka z chemii...aka nic nie umiem i raczej to się nie zmieni zbyt szybko... jutro mam na 7.10 wkurwę przejebane nienawidzę poniedziałków tak samą nienawiścią jak piątków...mam 2 pierwsze wf'y...mój wychowawca aka wuefista stwierdził ostatnio przy mojej starszej iż jeśli spóznie sie jeszcze raz na wf to mam 1 na półrocze...demyt złośliwość ludzka to pedał... mój jutrzejszy plan dnia pewnie będzie wyglądał tak: 1 7.10-14.00 szkoła... 2 idę się najebać... No i to w sumie na tyle...możliwe ,że mam monotonne "życie"... ej Kamil picie tu niewiele załatwi...hm chciałbym sobie tak kiedyś powiedzieć...dobra nie smęce już bo wyjdzie ,że jestem wiecznie niezadowolony ze wszystkiego ,że mam jakieś kompleksy i np nie lubię salami... płytka na dzisiejszy wieczór: Cuninlynguists "A Piece of Strange" |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
son ya | 2006.11.16 23:12:23 tez mialam wczoraj na 7.10 wf i jazda a jutro 2godz ostatnie wf i 16 w domu a potem to chyba podobnie do Ciebie. napije sie na dobre trawienie. najwyzej_spadne | 2006.11.16 22:26:41 pij poki mozesz ;] Paćka Dorota | 2006.11.16 22:15:24 ..eh..pedalsko fakt... ja mialam wczoraj na 7.10 - porazka.. |