Wpis który komentujesz: | 6:30 porą debili, zdecydowanie. Od czwartku rano do ranka w sobotę nie spałem ani minuty(znowu byłem w tym skurwiałym klubie ale tylko pod presją tłumu się zgodziłem - żeby nikomu nie zrobić przykrości). W związku z tym chyba normalne, że do szkoły to mi się nie chciało iść, prawda? Za to dwa dni samemu w mieszkaniu - tragedia. Dobrze, że większość tego czasu przespałem. ... Dzisiaj znów ją zobaczę... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |