Wpis który komentujesz: | strajk dosiegnal rowniez i mnie raczej jego skutki, czekalam sobie na paczke, ktora miala byc juz w czwartek ale w czwartek zaczely sie juz w niektorych rejonach strajki, oczywiscie jednym z tych rejonow byl pewnie i moj bo paczki jak nie bylo tak i nie ma, troszke sobie na nia poczekam bo po pierwsze listonasze maja zamiar sobie jeszcze troszke postrajkowac /rozumiem/ po drugie tego wszystkiego tyle sie nazbieralo, ze wiekszosc listow zostanie dostarczona przed swietami, nie jest to dosc mila perspektywa zwazywszy na to, ze w powyzszej paczce znajdowaly sie polprodukty do wyrobu "chinskiego" badziewia, jest to mi bardzo potrzebne bo musze rzucic cos na tasme bo zblizaja sie mikolajki i takim to sposobem nie dadza czlowiekowi zarobic... ...tak na marginesie wczoraj moja kolezanka, ktora mieszka na ursynowie otrzymala jakas tam paczke, wiec akurat miala szczescie bo trafila na jednego z listonoszy, ktory nie strajkuje /oczywiscie nie bylam za bardzo zdziwiona, ze znowu mam pecha/, dokladnie strajkujacych jest 1900 na 3000 /dane z wczorajszego dnia/ a tak poza tym czlowiek lubi chyba dramatyzowac, ja w kazdym badz razie mam to w naturze, bo wszystkie te potrzebne rzeczy, kupie sobie na targach kamieni, ktore odbeda sie w ten weekend, na politechnice jakby kogos interesowalo :) no ale trzeba sobie czasem pomarudzic tak dla zasady :) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |