Wpis który komentujesz: | Katowice. Poranek po prywatce. Wychodzimy z mieszkania. W przedpokoju Marek próbuje ubrać buty. - Ała.. nie mogę ubrać tego buta, w domu mam łyżkę... - to mógłbyś rozwiązać sznurówki - no coś ty, ja tych butów nie rozwiązywałem dwa lata |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Kayden | 2007.05.10 23:25:33 http://538340aa8147b09bc369cb16093363db-t.byltdd.info 538340aa8147b09bc369cb16093363db [url]http://538340aa8147b09bc369cb16093363db-b1.byltdd.info[/url] [url=http://538340aa8147b09bc369cb16093363db-b2.byltdd.info]538340aa8147b09bc369cb16093363db[/url] [u]http://538340aa8147b09bc369cb16093363db-b3.byltdd.info[/u] f40fa3be6bd55219350a24f8387904d1 karolina | 2006.11.27 18:18:22 polecam buty na rzepy :) |