Wpis który komentujesz: | W prawo, w lewo, w prawo. Ulice sie splaszczaja. Jem duzo, bardzo duzo pomidorow i jablek i uzywam coraz mniej slow. Ogladam swiat. Nie mam do kogo mowic, nie mam z kim rozmawiac i jesli tylko wytrzymam jakis czas, naucze sie tego. Moze. Tak czy owak czekaja mnie jeszcze koszmary. Ale bynajmniej nie z tego powodu. Ulice sa plaskie. Bog istnieje. Wiem. I przyszla pogoda iscie jesienna. Kurtka zapieta pod sama szyje, az sie nie chcialo isc na zimne piwo do fav pub. Moze jutro. ----------- |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
usa | 2007.05.15 12:29:59 Best Site! buy phentermine |